E-domy modelowy E-221 – zbrojenie

Kiedy forma fundamentów jest już gotowa i podkład z chudego betonu jest stabilny, przystępujemy do ułożenia zbrojenia.

W przypadku modelowego domu wg projektu E-221 przewidziane zostało zbrojenie prętami #12mm ze stali zbrojeniowej AIIIN, ze strzemionami #8mm. Należy zwrócić uwagę aby pręty były odtłuszczone, bez oblodzenia i łuszczących się nalotów. Nieznaczna korozja nie jest zagrożeniem dla zbrojenia.

Continue Reading →

E-domy modelowy w Płaskiej – betonowanie

Podczas wylewania betonu należy dopilnować, aby nie nastąpiło rozdzielenie składników mieszanki oraz żeby wypełniła ona dokładnie obrys ławy. Mieszankę zależnie od konsystencji wylewać można z wysokości nie większej niż 50 cm, gdy jest ona ciekła, oraz do 3 m, gdy jest w stanie gęsto plastycznym. Następnie wylany beton musi zostać zagęszczony. Jeśli jest wystarczająco rzadki, posłużyć się można tzw. „sztychowaniem”, czyli nakłuwaniem masy prętem stalowym i dodatkowo opukując boki szalunku. Gdy mamy do czynienia z masą gęstą, trzeba zastosować wibrowanie. Wibrator zanurzony w mieszance nie może dotykać zbrojenia ani szalunku. Docelowo z wylanej mieszanki powinno zostać usunięte powietrze, a górna powierzchnia powinna pokryć się zaczynem cementowym. Górną płaszczyznę ławy wyrównujemy i wygładzamy.

Continue Reading →

E-domy modelowy – posadowienie budynku

Wykop został wykonany i kolejnym etapem jest wykonanie posadowienia budynku.

I jest to etap niezwykle istotny!

Rolą fundamentu jest przekazanie na grunt wszystkich działających na dom obciążeń (ciężaru własnego, obciążeń użytkowych, obciążenia wiatrem i śniegiem), w taki sposób aby nie przekroczyć nośności podłoża i wytrzymałości materiałów. Powinien zapewnić równomierne i minimalne osiadanie oraz stateczność konstrukcji, a także zabezpieczyć obiekt przed zawilgoceniem. Tak ważny element budynku powinien być uważnie zaprojektowany przez konstruktora z odpowiednimi uprawnieniami. Szczęśliwie w przypadku domu jednorodzinnego przeważnie daje się uniknąć niespodzianek i koniecznych korekt projektu, które zazwyczaj pojawiają się w przypadku skomplikowanych, wielkokubaturowych obiektów.

Continue Reading →

Jaki dach lubi architekt? c.d. – dachy czterospadowe

Dachy czterospadowe posiadają niewątpliwe zalety, jeśli chodzi o kształtowanie bryły rozległych domów parterowych. Każda z elewacji zakończona jest nisko przebiegającym okapem, co powoduje, że bryła jest nisko osadzona, a następujące ze wzrostem powierzchni użytkowej powiększenie wysokości  nie jest tak zauważalne. Natomiast wyzwaniem okazuje się często aranżacja poddasza. Skosy ograniczają pomieszczenia z każdej strony. Również konstrukcja dachu, ze względu na długość krokwi narożnych, jest ograniczeniem. Często wymagają one bowiem dodatkowego podparcia, co wprowadza do pomieszczeń słupki. Doświetlenie pomieszczeń poddasza już nie będzie takie proste. Może okazać się, że w niektórych pomieszczeniach, okna połaciowe będą musiały być zamontowane odczuwalnie wysoko. Jeśli przymierzamy się do adaptacji takiego dachu, warto zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku dachów w tzw. „czubek” każda zmiana jednego wymiaru obrysu budynku, będzie pociągała za sobą taką samą zmianę długości w drugim kierunku. Ewentualnie może dojść do powstania w szczycie odcinka kalenicy.

Jaki dach lubi architekt? c.d. – dachy płaskie

Te dachy są najczęściej wskazywane jako ulubione. Stropodach umożliwia praktycznie dowolną komplikację rzutu parteru, bez równoważnej komplikacji zadaszenia. Pozwala na pięknie kształtujące bryłę różnicowanie wysokości. Dobrze znosi parcie i ssanie wiatru (oczywiście gorzej zachowa się podczas opadów śniegu). Zmniejsza powierzchnię zewnętrzną domu – co wprost przekłada się na mniejsze straty ciepła. Dodatkowo umożliwia dowolne kształtowanie przestrzeni kondygnacji nad parterem – nie ma kłopotów charakterystycznych dla poddasza, a dodatkowo można jeszcze wygospodarować taras wielkości całego rzutu. Gdyby mało było zalet wspomnę jeszcze, że dach ten dobrze znosi tzw. zmiany adaptacyjne, czyli dostosowanie domu do indywidualnych życzeń przyszłych użytkowników. Oczywiście w rozsądnym zakresie rozpiętości podpór. Niestety zalety te giną przy jednej, kluczowej wadzie. Dachy płaskie nie są akceptowane przez znakomitą większość Planów Miejscowych i WZ-tek.

Koniec końców – ulubiony dach architekta, niekoniecznie będzie ulubionym dachem urbanisty i wymarzonym dachem inwestora.

Jaki dach lubi architekt?

To proste pytanie – i oczywista odpowiedź: architekt najbardziej lubi dach pasujący do otoczenia i najlepiej współgrający z architektonicznym kontekstem, z którym przyszło mu się zmierzyć. Ale to odpowiedź, której można udzielić w idealnym świecie…

Zbliżając się trochę w kierunku świata realnego, architekt polubi każde rozwiązanie, które sprawdzi się w danych warunkach klimatycznych i będzie zapewniało odpowiednią ochronę użytkownikom. Rozwiązanie, które pozwoli na spełnienie planowanych parametrów domu, powierzchni użytkowej, rozkładu pomieszczeń, nasłonecznienia itd.

Myśląc jeszcze bardziej przyziemnie, architekt polubi taki dach, który będzie zgodny z zapisami Planu Miejscowego. Parametry określone w tym dokumencie, często bardzo ściśle określają jak może być ukształtowany ten element budynku, nie pozostawiając projektantowi zbyt dużego wyboru. A z zapisami Planu nie ma dyskusji.

Natomiast zupełnie już pozbawiony możliwości wyboru, architekt polubi dach najłatwiej poddający się adaptacji…

Na co zwracać uwagę wybierając projekt… cz.4/4

Kwestia ostatnia to utrudnienia, bądź ułatwienia wynikające z projektu, które będą miały wpływ na:

ADAPTACJĘ PROJEKTU I PROCES BUDOWY

Wspomnieliśmy już o kwestiach związanych z konstrukcją. Zakładamy również, że wybrany projekt zgodny jest z Planem Miejscowym, bądź spełnia Warunki Zabudowy, a dodatkowo bez problemu mieści się na Państwa działce. Pozostaje wprowadzić zmiany, dokończyć formalności i wybudować dom. I tu uczulić chcemy na kwestię zmian w projekcie. Zazwyczaj biuro projektowe wyraża zgodę na modyfikacje, ale dobrze jednak upewnić się czy autor rzeczywiście zgodzi się na to co konkretnie postanowiliśmy pozmieniać. Planowane zmiany muszą być także realne pod względem technicznym i prawnym. Przykładem może być choćby banalne przestawienie ścianki działowej. Rzecz wydająca się czymś prostym, okazuje się skomplikowana, jeśli ścianka jest murowana, znajduje się na stropie gęstożebrowym a do tego przechodzi równolegle do belek stropowych. W takim przypadku wymagana będzie również modyfikacja stropu.

Podczas adaptacji istotna może okazać się współpraca architekta adaptującego z autorem projektu. Zwykle okazuje się, że warto rozważyć zakup bezpośrednio w pracowni i od początku kontaktować się z osobą – architektem, który zna projekt najlepiej, ponieważ sam go wymyślił i zaprojektował.

Te kilka poruszonych zagadnień na pewno nie wyczerpuje zagadnienia pułapek i kłopotów, w które można wpaść na różnych etapach realizacji domu. Budowa jest procesem obciążonym zawsze dużym ryzykiem.

Mamy jednak nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu bardziej i świadomie podejdą Państwo zarówno do wyboru projektu domu, jak i do rozmów z architektem (czy to adaptującym, czy wykonującym indywidualny projekt na zamówienie).

Na co zwracać uwagę wybierając projekt… cz.3/4

DANE PROJEKTU I WIELKOŚCI

Prezentacja projektu uzupełniana jest o jego parametry. Może okazać się, że decyzja o wyborze domu zapadnie na podstawie wartości liczbowych poszczególnych cech i współczynników. Jednak, żeby móc je uczciwie porównać, trzeba mieć pewność, że są one określone w ten sam sposób. A tu również może być różnie. O ile pewne gabaryty obiektu, czy powierzchnie są określone raczej jednoznacznie i nadają się do zestawień, o tyle przy niektórych pozostałych parametrach należy zachować czujność. Przykładową możliwą pułapką jest podana w prezentacji kubatura. Prawo definiuje kilka rodzajów tej wielkości, z których czasem podawana jest kubatura brutto. Jest to jednak wartość tak duża, że często w prezentacji zastępowana jest kubaturą netto, która jest bardziej istotna pod względem oszacowania ilości metrów sześciennych do ogrzania domu. Warto sprawdzić, która wartość podawana jest na stronie projektu.

Kolejna rzecz to koszty. Porównując je koniecznie trzeba sprawdzić, jaki standard wykończenia został przyjęty podczas szacowania kosztów i jaki zakres te wyliczenia obejmują. Ciężko bowiem porównać wycenę jednego domu przyjętą dla stanu surowego otwartego lub zamkniętego, z kosztami budowy innego domu w standardzie developerskim. Trzeba również dowiedzieć się, czy podana cena zawiera VAT.

Istotną cechą budynku, szczególnie w obliczu nadchodzących zmian wymagań dotyczących energooszczędności, jest projektowana charakterystyka energetyczna. Rozbieżności, jeśli chodzi o ten parametr są duże. Metodologia obliczania charakterystyki energetycznej budynku jest dokumentem zakładającym duże zakresy przyjmowania różnych wartości składowych, co pozwala na pewną dowolność obliczeń. Jednak bardzo duża różnica w wielkości energii pierwotnej EP, między projektami zbudowanymi z podobną ilością ocieplenia i w tym samym standardzie instalacji, powinna wzbudzić nasze wątpliwości. Typowy standard budowy, z wentylacją grawitacyjną i 15-20 cm termoizolacji w ścianach powinien dawać wynik EP w granicach 100-120 kWh/(m2*rok). Inne wartości powinny wzbudzić naszą czujność. Wielkość ta na pewno będzie musiała być obniżona w projektach po zmianie wymagań stawianych przez Prawo budowlane, jakie wejdą w życie w 2017, a następnie w 2021 roku.

Na co zwracać uwagę wybierając projekt… cz.2/4

ELEMENTY BUDOWLANE I TECHNICZNE

Kupując projekt gotowy możemy mieć pewność, że będzie można według niego wybudować dom. Dom kompletny i spełniający swoją rolę. Warto jednak zwrócić uwagę na przyjęte w projekcie standardy rozwiązań i założenia konstrukcyjne. Wybieramy bowiem projekt typowy, którego autor nie znał specyfiki działki, na której ma powstać dom. Zwrócić uwagę należy na cztery rzeczy: przyjęte założenia dotyczące strefy obciążenia śniegiem, obciążenia wiatrem, głębokość przemarzania gruntu i warunki geotechniczne. Wszystkie te parametry wpływają na fundamenty, zbrojenie stropów, czy przekroje więźby. Dokonując prawidłowej adaptacji projektu, możemy albo zaoszczędzić na konstrukcji albo uchronić się przed błędnym posadowieniem budynku. Wszystko zależy od tego jakie założenia zostały przyjęte w projekcie. A tu może być różnie. Projekt może być „zbyt bezpieczny”, bądź wręcz przeciwnie – niedoszacowany. Konieczna jest tu wzmożona czujność, szczególnie architekta adaptującego. Specyfikę działki, jeśli chodzi o strefy, łatwo sprawdzić we własnym zakresie. Natomiast aby poznać warunki gruntowe konieczna będzie pomoc geologa. Badania geotechniczne są przez nas bardzo zalecane!

Drugą rzeczą, która może wyróżniać projekty poszczególnych pracowni jest przyjęty standard instalacji. Przyjęte źródło ogrzewania lub sposób wentylacji mogą być inne od naszych oczekiwań. Może nawet okazać się, że są niemożliwe do zrealizowania, np. gdy nie ma możliwości dostarczenia do domu gazu. Często zdarza się, że przyjęty schemat rozwiązań instalacyjnych można łatwo zmienić rozszerzając zakres projektu o różnego typu dodatkowe opracowania. I tak wentylację grawitacyjną zamienić można na mechaniczną, lub grzejniki płytowe zastąpić ogrzewaniem podłogowym. Przyjęty schemat ogrzewania wpływa również na parametr EP projektu.

ZAKRES PROJEKTU BUDOWLANEGO

Warto dowiedzieć się co faktycznie otrzymamy kupując projekt. Na pewno będą to cztery egzemplarze dokumentacji technicznej, w skład każdej powinna wchodzić branża architektoniczna, konstrukcyjna, sanitarna oraz elektryczna. Natomiast warto sprawdzić jaka jest skala przyjęta na rysunkach. Standardem jest skala 1:100, ale niektóre biura wychodzą naprzeciw inwestorom przyjmując dla bardziej szczegółowych rysunków np. konstrukcji skalę 1:50. Warto również sprawdzić czy projekt instalacji zawiera projektowaną charakterystykę energetyczną. Proszę tu jednak pamiętać, że jest to charakterystyka projektowana a nie świadectwo charakterystyki energetycznej. Świadectwo powinno być wykonane na podstawie oceny wybudowanego już budynku. Jeśli zatem wprowadzamy zmiany do projektu, mogą one w pewnym stopniu modyfikować dane przyjęte w charakterystyce energetycznej i wpływać na ostateczny wynik.